Morze Martwe dzięki swojemu potwornemu wręcz zasoleniu jest świetnym miejscem, w którym można się zrelaksować czytając poranną gazetę. Oprócz tego niektórzy w końcu mogą się w nim unieść na wodzie nie ryzykując utratą życia. Szczególnie tyczy się to tych, którzy tak jak Marcin są zbyt ciężcy na normalną wodę – stąd też opadają na dno. Co prawda samo pływanie i unoszenie należy do całkiem przyjemnych, jednak tłusta poświata, która pozostaje po wyjściu z morza już nie za bardzo. Całe szczęście na plaży jest spora ilość pryszniców! Jeżeli jednak tak jak nam unoszenie na wodzie znudziło ci się po kilkunastu minutach, polecamy tak jak my znaleźć najlepsze formacje solne na Morzu Martwym. Jest ich tam całkiem sporo!
Najlepszą opcją do eksploracji coraz to mniejszego lustra Morza Martwego jest rzecz jasna polatanie nad nim dronem. Formacji solnych w Morzu Martwym jest bez liku jednak część z nich wygląda na pierwszy rzut oka dość niepozornie. Niektóre z nich są nieco oddalone od brzegu, inne znowu lekko schowane na uboczu. Wymaga to trochę zaciętości i rzecz jasna chęci. Dla mniej wytrwałych na końcu wpisu zamieszczamy mapkę z zaznaczonymi naszym zdaniem najlepszymi formacjami solnymi na Morzu Martwym.
Latanie dronem w Izraelu
Powiemy szczerze – nad Morzem Martwym byliśmy w przeciągu jednego roku dwa razy. Pierwszy raz zawitaliśmy tam w styczniu, ale niestety nie zabraliśmy ze sobą drona. Szybko zrozumieliśmy, że był to ogromny błąd stąd postanowiliśmy wybrać się tam ponownie. Pod koniec roku zawitaliśmy do Izraela drugi raz, jednak tym razem wyposażeni byliśmy w niezbędny sprzęt i permity pozwalające na latanie w Izraelu. Jak załatwić niezbędne pozwolenia dowiesz się w naszym wpisie z informacjami praktycznymi.
Samego pozwolenia, jak i drona nikt podczas naszego pobytu nam nie sprawdzał. Permity wyrobiliśmy tylko ze względu na spokój ducha, ponieważ nie chcieliśmy stracić naszego sprzętu. Granice przekraczaliśmy w Jordanii, a naszym poprzednim krajem był Liban stąd obawialiśmy się nadgorliwej inspekcji zawartości naszego bagażu. Naszą grudniową kilkudniową wizytę w Izraelu spędziliśmy praktycznie w całości nad Morzem Martwym i okazało się to świetną zabawą. Eksplorowanie tafli wody było mega przyjemnym doświadczeniem, a jedyną rzeczą która nam doskwierała to zbyt szybko wyładowujące się baterie. Także polecamy uzbroić się w ładowarkę i sporą ilość baterii!
Najlepsze formacje solne na Morzu Martwym
Wysepka z drzewem - Dead Sea Tree of Life
Niestety na ten moment dotarły nas słuchy, że drzewko zostało zniszczone! Pewni nastolatkowe podobno nie docenili swojej wagi i postanowili wieszać się na nim do zdjęcia. Sama wysepka jednak nadal robi wrażenie, a i usłyszeliśmy plotki, że drzewko niedługo tam powróci.
Wysepka ta znajduje się najdalej ze wszystkich formacji – jest ona oddalona o 300 metrów od brzegu. Jedyną opcją dostania się do niej jest oczywiście skorzystanie z siły swoich rąk i nóg czyli dopłynięcie tam z plaży Neve Zohar. I nie jest to wcale tak łatwe jakby się to wydawało! Woda, która ma większą niż zwykle wyporność paradoksalnie utrudnia przemieszczanie się więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.
A tak właściwie skąd to drzewko się tam wzięło? Sama wysepka, jak również inne formacje solne na Morzu Martwym, powstała w skutek naturalny, natomiast drzewo zostało tam „posadzone”. Jest to artystyczna instalacja, która ma na celu zwrócenie uwagi na fakt, że samo Morze Martwe powoli w sumie umiera z przyczyn klimatycznych. Lokalny artysta dopływał tam codziennie na paddleboardzie i dostarczał składników mineralnych niezbędnych do przeżycia.
Okrągłe wyspy solne na Morzu Martwym
To kolejny ewenement, którym matka natura pokazuje nam jak niezwykle potrafi być kreatywna. Te okręgi solne znajdują się bardzo blisko brzegu i są rozlokowane niedaleko głównej drogi. Można się do nich dostać zamaczając się jedynie do pasa. Najlepiej wyglądają one chwilę po wschodzie słońca kiedy woda jest spokojna, a światło delikatne. Wieczorem nie ma już takiego fajnego efektu, bo słońce chowa się za górami i na zdjęciach nie widać już fajnej solnej struktury dna. To jest dobra rada w zasadzie jeśli chodzi o jakiekolwiek zdjęcia Morza Martwego po stronie Izraela.
Balonik
Jedni widzą w tej formacji balonik inni dostrzegają niezwykłe podobieństwo do plemnika. Niezależnie od skojarzeń jest to całkiem ciekawa forma, a znajduje się ona niedaleko stałego gruntu. Samo dojście tam nie powinno sprawić trudności jednak polecamy ubrać oczywiście buty do pływania (jak we wszystkich przypadkach).
Solne molo
Albo innymi słowy po prostu ścieżka, którą możemy przejść się w głąb morza martwego. Znajduje się ona niedaleko brzegu i jest to jedyne miejsce, które możemy pokonać prawie o suchej stopie. Samo molo ma kilkanaście metrów długości i z góry wygląda naprawdę ciekawie.
Solna plaża nad Morzem Martwym
Nad Morzem Martwym ciężko znaleźć zwykłą plażę, na której można sobie odpocząć i poleżeć. Co prawda w bliskiej odległości od hoteli znajduje się piasek jednak ludzi jest tam przeważnie tłok. Morze przez swoje zasolenie utworzyło alternatywną plażę, na której raczej nie jest wygodnie leżeć, jednak jest ona bardzo atrakcyjna z lotu ptaka! Nam udało się znaleźć bardzo ciekawy zaokrąglony brzeg jednak wierzymy, że można tam znaleźć jeszcze jakieś inne cuda.
Naszą ulubioną formacją są okrągłe wysepki w których zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia, jednak każda z tych formacji ma w sobie coś. Formy które wymieniliśmy naszym zdaniem są najciekawsze i polecamy je odnaleźć i popodziwiać. Pod spodem zamieszczamy mapkę z zaznaczonymi naszym zdaniem najlepszymi formacjami jakie udało nam się znaleźć na Morzu Martwym. Zachęcamy też do samodzielnej eksploracji – podzielcie się jeśli znajdziecie coś ciekawego! Miłej zabawy. O innych miejscach, które warto zobaczyć w Izraelu przeczytasz tutaj.
