Czy jest przypadkiem na sali osoba, która jeszcze nigdy nie słyszała o Balatonie? Jeżeli tak to dla tych osób pokrótce opiszemy czym jest to miejsce, a ci którzy o zbiorniku tym słyszeli mogą śmiało przejść do akapitu, w którym przedstawiamy 10 nieoczywistych rzeczy, które możesz robić nad Balatonem. Dla świeżaków w temacie – Balaton jest największym jeziorem nie tylko na Węgrzech, ale i w całej Europie Środkowej. Powierzchnia jego jest większa od powierzchni Warszawy i jest kultowym miejscem wypoczynku, zabawy i kulturalnych wydarzeń na Węgrzech. Dzięki temu, że jezioro znajduje się 80 kilometrów od Budapesztu może być super miejscem na kilkudniowy wypad ze stolicy Węgier.
My nad Balatonem nigdy wspólnie nie byliśmy stąd też kiedy nadarzyła się okazja postanowiliśmy sprawdzić o co tyle szumu. Akwen ten zawsze kojarzył nam się głównie z imprezami, wyścigami żeglarskimi (znany na całym świecie Blue Ribbon) oraz wielkimi festiwalami. Tymczasem podczas naszego kilkudniowego pobytu samo jezioro odwiedziliśmy tylko raz i, co najdziwniejsze, nawet nie zanurzyliśmy w nim palca u stopy! Nie znaczy to absolutnie, że się nudziliśmy. Nad jeziorem jest mnóstwo rzeczy do roboty! Miejsce to można śmiało polecić osobom lubiących zarówno aktywny jak i spokojny wypoczynek, tym co podróżują samemu bądź z całą rodzinką. Dla każdego znajdzie się odpowiednia atrakcja. A teraz obiecane 10 nieoczywistych rzeczy, które powinieneś zrobić nad Balatonem!
Kiedy jechać nad Balaton?
Balaton z pewnością sprawdziłby się jako destynacja całoroczna i nawet w zimie znalazłoby się miejsce gdzie można by swobodnie wykąpać się w jeziorze – mamy na myśli to geotermalne, o którym piszemy niżej! Jednak jeżeli chcesz korzystać w stu procentach ze wszystkich atrakcji, które oferuje jezioro oraz jego okolice, najlepszym wyborem będzie okres od wiosny do jesieni. Na wiosnę wokół Balatonu spotkasz niezliczoną ilość kwiatów, a w lato z powodzeniem możesz załapać się na sesje w pachnącej lawendzie albo kwitnących słonecznikach. Dodatkowo z nieukrywaną satysfakcją i bez zastanowienia wskoczysz do Balatonu żeby co nieco ochłodzić ciało. Na jesień za to z uśmiechem na twarzy będziesz podziwiał przepiękne jesienne kolory oraz popijał przepyszne winko. Reasumując – niestety nie wybierzemy za ciebie idealnego terminu wyjazdu, ale za to możemy pokazać ci co zobaczyć nad Balatonem.
Balaton - co zobaczyć? 10 nieoczywistych rzeczy, które trzeba zrobić nad Balatonem.
Skosztuj lokalnego, węgierskiego wina
Na pewno kojarzysz Węgry z pysznym, słodkim winem Tokaj. Ale czy wiesz, że również nad Balatonem znajduje się region słynący z dobrego wina? Wizyta w lokalnych winiarniach zmieni twoje postrzeganie Węgier na dobre! Dzięki żyznej powulkanicznej glebie i odpowiedniemu klimatowi miejsce to jest wprost idealne do uprawy winorośli. Nam udało się odwiedzić trzy winiarnie, każda z nich była cudownie zlokalizowana, a wina były przepyszne i w przystępnych cenach. Wypiliśmy sporo lampek napoju bogów i powiemy wprost – winko tam mają wyborne! W winiarniach można przetestować różne wina, dowiedzieć się czegoś na temat ich wytwarzania oraz spróbować pysznej kuchni. Najwięcej winiarni zlokalizowanych jest na północnej stronie Balatonu i bez problemu znajdziesz kilka odwiedzając tamte tereny. Jeżeli jednak chciałbyś odwiedzić konkretnie te winiarnie, które nam przypadły do gustu, sprawdź nasz wpis o najfajniejszych winiarniach nad Balatonem.
Poczuj się jak w Prowansji
Przemierzając latem okolice Balatonu nie sposób nie zauważyć ogromnej ilości słoneczników. Jest ich pełno, wyglądają przepięknie, a ich pola faktycznie sięgają aż po horyzont. To ze zdjęć znaleźliśmy w drodze do naszego hotelu – żółte pola ciągnęły się po obydwu stronach drogi z Keszthely do Heviz. Jeżeli odwiedzisz Balaton w odpowiednim okresie natkniesz się również na pola lawendy. Pisząc „pola” mamy na myśli rozległe polanki, prawie takie jak w Prowansji, a nie jedynie dwie smętne grządki na krzyż! Nam niestety nie udało się zobaczyć lawendowych pól w pełnej krasie – początek sierpnia to już nieco za późno na te fioletowe kwiaty. Za to pierwsza połowa lipca powinna być terminem idealnym!
Piękne ogrody, które warto odwiedzić to Kőröshegyi Levendulás lub zlokalizowane na półwyspie Tihany Levendárium Dörgicsei Levendula Major. Zresztą całe miasteczko Tihany specjalizuje się w przeróżnych wyrobach właśnie z lawendą – od poduszek pełnych tych pachnących kwiatów, aż po piwa i lawendowe lody. Gorąco zachęcamy do odwiedzenia i spróbowania!
Przepłyń się podziemną jaskinią
Co jeśli powiemy ci, że pod miastami zlokalizowanymi nieopodal jeziora Balaton są kilometry korytarzy wypełnionych częściowo wodą? Niektóre z nich są na tyle wysokie i bezpieczne, że są udostępnione dla turystów i można tam pływać łódką. Takie właśnie nieoczywiste atrakcje lubimy najbardziej! Kilkanaście metrów pod centrum miasta Tapolca znajduje się system jaskiń (czwarty co do wielkości na Węgrzech!), który jest bardzo ciekawą atrakcją turystyczną.
Samo przepłynięcie trwa jedynie kilkanaście minut, ale według nas zdecydowanie warto. Na miejscu zastaniesz również muzeum, z którego dowiesz się sporo ciekawych rzeczy na temat tego jak kiedyś wyglądały tereny węgierskie. Dla przykładu – ciekawe kto pomyślałby, że kiedyś na terenach Budapesztu był klimat niczym w Azji południowo-wschodniej!? No właśnie, nam też nie przyszłoby to do głowy! Ciekawostką jest również to, że mikroklimat panujący w systemie jaskiń sprawia, że część znajdująca się pod szpitalem jest również użytkowana jako pomieszczenie dla kuracjuszy. Przewodnik posługuje się niestety tylko językiem węgierskim, ale podpisy pod eksponatami są po angielsku a dodatkowo można poprosić o audio guide w języki angielskim.
Jaskinia pod Tapolcą spodobała nam się bardzo. Polecamy jednak wybrać się tam wczesnym rankiem żeby uniknąć największych tłumów, bo zainteresowanie turystów jest ogromne. Bilety kupcie wcześniej online, zwłaszcza w sezonie, żeby nie stać później w kilkugodzinnej kolejce. Po przejażdżce polecamy przespacerować się po uroczym miasteczku Tapolca.
Ceny biletów:
Dorośli: 2200 HUF
Zniżka (studenci, emeryci): 1900 HUF
Dzieci (3-14 lat): 1500 HUF
Rodzina (2 osoby dorosłe oraz minimum 2 dzieci ): 5900 HUF
Godziny otwarcia: w lecie codziennie 9-19
Oglądaj zachód słońca z murów średniowiecznego zamku
Dla osób mieszkających na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej taka rozrywka może wydawać się nieco nudnawa, jednak dla pozostałych może to być całkiem spora atrakcja! Zwłaszcza połączona z super widokami i miękkim złotym światłem. W rejonie Balatonu znajduje się kilka całkiem fajnych średniowiecznych budowli utrzymanych w różnym stanie. Zamek Sumeg (Sümegi vár), Zamek Szigliget (Szigligeti vár) oraz Zamek Csobánc (Csobánc vára) to trzy różne zamki, które proponujemy odwiedzić.
Zamek Sumeg
Pierwszy z nich, Sumeg, będzie bardzo dobrym wyborem dla całej rodziny. Jest to pięknie odrestaurowany zamek położony na 80-metrowym wzgórzu co zapewnia widok na miasto i malowniczą, zieloną okolicę. Zamek Sumeg zapewni sporo rozrywki szczególnie najmłodszym zwiedzającym – można tam postrzelać z łuku, zagrać w kręgle, przymierzyć rycerską zbroję czy zobaczyć przedstawienie kukiełkowe. Na tych starszych w barze czeka węgierska pálinka i świeżo wypieczony, słodki kurtosz. Okej, tym ostatnim można podzielić się z dzieckiem. W sezonie letnim w murach zamku często odbywają się różnego rodzaju średniowieczne festyny, pokazy walk czy turnieje.
Ceny biletów:
Dorośli: 1500 HUF
Dzieci (6-18 lat): 800 HUF
Godziny otwarcia: w lecie codziennie 9-19
Zamek Szigliget
Drugi średniowieczny zamek obronny znajduje się w miejscowości Szigliget. Szigligeti var wybudowany jest na lekkim wzniesieniu (230 m. n.p.p.) – chociaż nie wydaje się takie lekkie kiedy musisz pokonać je w letnim upale! Na obecny stan zamku ma wpływ jego bogata historia – był wielokrotnie oblegany przez wojska Tatarskie, a po przejęciu go przez Austryjaków wysadzony w powietrze. W XVIII wieku podczas pożaru duża część zamku doszczętnie spłonęła w wyniku uderzenia pioruna. Zamek nie został już odbudowany i opuszczony zaczął popadać w ruinę. W obecnych czasach zamek został już częściowo odrestaurowany i udostępniony zwiedzającym. Aktualnie wciąż jest remontowany stąd możliwe, że za kilka lat dogoni swoim wdziękiem zamek Sumeg! Ze względu na świetną lokalizację blisko zachodniego brzegu Balatonu z murów zamku rozpościera się piękny widok na okolicę.
Ceny biletów:
Dorośli: 1000 HUF
Dzieci (6-18 lat): 500 HUF
Godziny otwarcia: w lecie codziennie 8-20 (o tej godzinie zamykają bramę, ale można zostać trochę dłużej)
Zamek Csobánc
Zamek Csobánc to tak naprawdę same ruiny, jednak dla lubiących takie miejsca może się okazać nie lada atrakcją. Widoki i stąd są bardzo ciekawe. Wszystko to dzięki nieprzypadkowej lokalizacji na wzniesieniu, otaczającej ruiny zieleni oraz oczywiście samemu Balatonowi. Najlepszą porą na oglądanie tych rozległych terenów jest oczywiście złota godzina więc albo wschód słońca albo zachód – twój wybór!
Popływaj w jedynym w Europie jeziorze geotermalnym
Słyszałeś kiedyś o naturalnym termalnym jeziorze? Jeżeli nie to witamy w klubie! W miasteczku Heviz po zachodniej stronie Balatonu znajdziesz najprawdziwsze i największe w Europie jezioro termalne. Jest to ewenement na skale wręcz światową, bo drugie takie znajduje się w Nowej Zelandii. Sam akwen jest całkiem spory – ma ponad 4 ha. Temperatura znajdującej się tam wody waha się od 36 latem do 24 stopni Celsjusza zimą – czyli generalnie jest cieplutko i można wygrzać spracowane kości! Szczególnie obłędnie wygląda to w zimniejsze miesiące kiedy nad jeziorem unoszą się kłęby pary wodnej. W wodzie, oprócz setek ludzi, znajdziesz sprowadzane ze świata lilie wodne, które wyglądają obłędnie – uważaj jednak na ich liście, bo mogą być ostre! Na miejscu można znaleźć również brodziki dla dzieci oraz specjalne baseny dla osób niepełnosprawnych.
Całość wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie stąd też w ciągu kilku dni odwiedziliśmy to miejsce aż dwa razy! Koniecznie weźcie ze sobą materac lub koło do pływania, bo jezioro jest duże i głębokie. Miłego pływania!
Więcej informacji na temat cen oraz godzin otwarcia znajdziesz tutaj
Poczuj się jak w Azji
Może to trochę nie do pomyślenia, ale rzeczywiście – jest takie miejsce nad Balatonem, w którym możesz poczuć się jak w Azji. Niedaleko miejscowości Zalaszántó znajduje się najprawdziwsza stupa, czyli buddyjska budowla sakralna. Według niektórych źródeł jest to największa tego typu świątynia w Europie – ma 30 metrów wysokości i 24 metry szerokości. Stupa została wybudowana w 1993 roku i jest jedynym sanktuarium na naszym kontynencie posiadającym najprawdziwsze oryginalne relikwia Buddy. Oprócz wyżej wymienionego budynku, który oczywiście przynosi na myśl azjatyckie buddyjskie świątynie, możesz poczuć się jak w Azji również dzięki sporej ilości kadzideł, których zapach unosi się w powietrzu i przyjemnie wypełnia nozdrza! My w jednym momencie przenieśliśmy się na Sri Lankę i ciężko nam było powrócić stamtąd nad Balaton.
Poszukaj form powulkanicznych
Kiedy słyszymy „wulkan” pierwsze miejsca, które nasuwają nam się na myśl to Hawaje albo Bali. Jednak należy pamiętać, że nawet u nas na Dolnym Śląsku są wygasłe wulkany! Tych nie zabrakło również na Węgrzech. Jednym z ciekawszych wzgórz jest Hegyestű Geológiai Bemutatóhely – jest to częściowo wydobyty stożek wulkanu, z którego roztacza się piękny widok na całą okolicę. Szczególnie polecamy to miejsce na wschód lub zachód słońca! Na miejscu znajduje się również wystawa pokazująca „życie” wulkanu, historię lokalnego wydobycia bazaltu oraz walory przyrodnicze Parku Narodowego.
Idź na trekking
Dla osób lubiących aktywny wypoczynek znajdzie się również nie lada gratka w postaci sporej ilości ścieżek, tras i szlaków. Nad samym Balatonem jest ich ogromna ilość – od kilkuset metrowych jak wspomniany wcześniej szlak na Hegyestu, poprzez ponad dwugodzinny (10 km) zahaczający o miasta Tihany, Veszprem oraz jeziora Belső-tó, aż do wielkiej pętli otaczającej całe jezioro Balaton – nieco ponad 220 kilometrów. Wybór pozostawiamy tobie!
Odpocznij na jeziorze Balaton
Na samym Balatonie wbrew pozorom również można ciekawie spędzać czas. Oprócz odpoczynku i łapania promieni słonecznych na kocu możesz również wypożyczyć łódkę, żaglówkę, kajak czy rowerek wodny i spokojnie dryfować sobie na tafli jeziora. Szczególnie ciekawą aktywnością może być też wybranie się na SUP o zachodzie słońca! www.Standuppaddle.hu. Jedyną rzeczą, która nas zaskoczyła nad Balatonem był fakt, że wejścia na plażę niestety są płatne. Mimo to chętnych do plażowania nie brakuje!
Odwiedź nadmorskie miasteczka
Cześć zapewne zauważy, że słowo „nadmorskie” może nie do końca pasuje do miasteczek zlokalizowanych nad jeziorem. Jednak my specjalnie użyliśmy tej formy, ponieważ sam Balaton nazywany jest przez Węgrów morzem ze względu na swoje rozmiary. Dodatkowo niektóre miasteczka wyglądają jak te pocztówkowe z północnej części Polski – jeden wielki jarmark z zawrotną ilością niepotrzebnych rzeczy. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich miasteczek, bo nad Balatonem są również prawdziwe perełki. My szczególnie polecamy odwiedzić miasto Tihany, a na pewno omijać z daleka Siofok. Oprócz tego w miastach nad Balatonem jest też kilka zdecydowanie wartych odwiedzenia miejsc.
Xantus János - Gömbkilátó (Balatonboglár)
Pałac Festeticsów (Keszthely)
Opactwo Benedyktynów (Tihany)
Tihany to jedna z miejscowości, do której zawitaliśmy już pierwszego dnia. Położona jest na półwyspie o tej samej nazwie, a jej najbardziej rozpoznawalnym i najważniejszym zabytkiem jest Opactwo Benedyktynów. Założono je w XI wieku i zachowało się w bardzo dobrym stanie do dnia dzisiejszego. Podobno wnętrze kościoła jest godne odwiedzenia jednak to pod budowlą znajduje się prawdziwy „skarb” czyli grób króla Andrzeja 1, fundatora budowli. Nam niestety nie udało się odwiedzić wnętrza ponieważ byliśmy tam bardzo wcześnie, jednak już samo wzgórze, na którym znajduje się opactwo świetnie nadaje się do podziwiania wschodów i zachodów słońca. Jeżeli będziesz już w rejonie opactwa, przejdź się również po samym Tihany. Miasteczko to ma bardzo ciekawy klimat i ewidentnie specjalizuje się w produktach lawendowych – zapach rozchodzi się po całym mieście!
I co, nadal uważasz, że Balaton to tylko jedno wielkie jezioro, nad którym jedyne co można robić to leżeć na piasku i hotelowym basenie?! Jak widzisz, jest tam naprawdę dużo o wiele ciekawszych rzeczy do roboty! Miłego odpoczynku i zwiedzania w tym pięknym węgierskim zakątku!
Wpis powstał we współpracy z WOW Hungary.