lost studio
portfolio
LOST
STUDIO
sesje zdjęciowe
Żaden typ sesji nie jest poza naszym zasięgiem, ponieważ kochamy wyzwania! Zrobimy sesje narzeczeńskie, ślubne, poślubne, brzuszkowe, rodzinne, koleżeńskie, portretowe. Sesje poważne, romantyczne, zabawne, szalone. Takie, które pozwolą Wam zachować wspomnienia na lata.
Na sesję zdjęciową przyjdźcie w ulubionych ubraniach – tak jak wyglądacie na co dzień. W czasie naszych sesji skupiamy się najbardziej na tym aby pokazać to jacy jesteście naprawdę – bez retuszu i sztuczności. Chcemy wydobyć wasze uczucia i zatrzymać je w najpiękniejszych kadrach, aby została Wam pamiątka na zawsze.
Jeżeli chcesz poznać cennik,
pssst! zdjęcia są klikalne
kliknij w zdjęcie i zobacz galerię
zdjęcia produktowe
Wierzymy, że zdjęcia produktowe nie muszą być nudne – mogą nie tylko oryginalnie pokazywać dany produkt, ale też opowiadać historie. Bo przecież produkt nigdy nie jest tylko produktem! To też stojący za nim ludzie, filozofia i DNA marki oraz emocje, które towarzyszą jego użytkowaniu. Zdjęcia produktowe robimy zwykle w podróży – uwielbiamy wyszukiwanie nietypowych miejsc i dopasowywanie ich do naszych zleceń.
pssst! zdjęcia są klikalne
kliknij w zdjęcie i zobacz galerię
zdjęcia wnętrz
Zdjęcia wnętrz to stosunkowo nowe wyzwanie w naszym życiu zawodowym, ale już zdążyliśmy się polubić. Zrobimy niebanalne zdjęcia Twoim wnętrzom pokazując je od jak najlepszej strony. Nie chodzimy na łatwiznę – unikamy oczywistych kadrów i zawsze szukamy świeżej perspektywy! Kładziemy duży nacisk na detale i dzięki temu na naszych fotografiach przemycamy niepowtarzalny klimat danego miejsca.
pssst! zdjęcia są klikalne
kliknij w zdjęcie i zobacz galerię
reportaże ślubne
co nas wyróżnia
Cześć! Tutaj Diana i Marcin
Jesteśmy małżeństwem posiadającym małą kolumbijską domieszkę i razem prowadzącym lost studio. Nasza przygoda ze zdjęciami rozpoczęła się kiedy postanowiliśmy podróżować po świecie. Dzięki podróżom zakochaliśmy się nie tylko w sobie, ale również w roadtrip’ach, wspinaczkach o wschodzie słońca oraz łapaniu przepięknych kadrów o złotej godzinie.
Podczas naszego miesiąca miodowego okrążyliśmy świat i poznaliśmy ogromną ilość ludzi. Udało nam się odwiedzić najdalsze zakątki na świecie. Widzieliśmy koale, przemierzaliśmy abstrakcyjnie piękną Nową Zelandię oraz mieszkaliśmy dwa miesiące na Hawajach, do tego pokochaliśmy azjatyckie jedzenie i przestaliśmy brzydzić się karaluchów. To właśnie dzięki podróżom zaczęliśmy uwieczniać każdą chwilę, bo tylko w taki sposób najłatwiej zapamiętać najlepsze i najpiękniejsze momenty. Z czasem podróże stały się częścią naszego życia, a fotografia i zdjęcia naszym ulubionym zajęciem. Teraz wiemy, że to właśnie chcemy robić w naszym życiu. Sprawia nam to niezwykłą satysfakcję i uwielbiamy to robić.