Z naszym przewodnikiem gdzie zjeść w Buenos Aires poczujesz, że miasto to jest prawdziwym rajem dla miłośników jedzenia. Na każdym kroku spotkasz knajpy, restauracje, bary, kawiarnie czy tradycyjne parrillas. Dodatkowo ceny w tych miejscach naprawdę zachęcają do jadania na mieście i smakowania tutejszej kuchni. To głównie z tego powodu w czasie naszego dwutygodniowego pobytu wypróbowaliśmy bardzo dużo miejscówek. Dzięki temu byliśmy w stanie stworzyć naszą subiektywną listę miejsc gdzie najlepiej smacznie napić się lub zjeść w Buenos Aires. Z ręką na sercu mówimy, że trafiły tutaj tylko miejsca, które naprawdę uważamy za smaczne i godne polecenia. Do niektórych wracaliśmy kilka razy i po każdym posiłku wychodziliśmy zadowoleni. Ponieważ my jadamy przede wszystkim bezmięsnie, wszystkie miejscówki w tym przewodniku mają w swojej ofercie opcje wegetariańskie nawet jeśli stricte wegetariańskie nie są.
Pirilo Pizzeria, San Telmo
Możliwe, że jeszcze o tym nie wiesz, ale w Buenos Aires, podobnie jak w reszcie kraju, szaleje się za pizzą. Nie jest to jednak pizza do jakiej przyzwyczaiły cię wakacje w słonecznej Italii czy chodzenie do włoskich knajpek. Stąd też niektórzy kochają tę argentyńską wersję włoskiego placka, a niektórzy wręcz nienawidzą. My zaliczamy się do pierwszej kategorii, a to za sprawą malutkiej, niepozornej pizzerii, ukrytej gdzieś między budynkami słynnej ulicy Defensa w dzielnicy San Telmo. Naszym zdaniem to najlepsze miejsce żeby spróbować pizzy w Buenos Aires. Pirilo na pewno nie jest miejscem eleganckim, ale za to z duszą i super lokalną atmosferą. Na miejscu pizzę jesz ociekającymi tłuszczem rękami, stojąc przy ladzie z innymi klientami. Kawałek pizzy kosztuje około 60 peso i wybór nie jest zbyt duży – nam bardzo smakowała pizza muzzarella – z zawrotną ilością roztopionego sera.
lokalizacja: Defensa 821 godziny otwarcia: czwartek-sobota 14:00-23:00, niedziela 18:30-23:00, zamknięte w poniedziałki
Pizzeria Guerrin
To jest pizzeria, którą polecali nam dosłownie wszyscy – pewnie najpopularniejszy pizza spot w Buenos Aires. Mimo to nie smakowało nam aż tak bardzo jak w poprzedniej knajpce. Nie znaczy to oczywiście, że pizza nie była smaczna – była jak najbardziej! Warto pójść choćby po to żeby przekonać się o co ten cały szum. Mają dość duży wybór pizz (mieli nawet pizzę neapolitańską, która absolutnie nie smakowała jak neapolitańska), które można kupować na kawałki. Ceny są dobre – około 60-70 peso za spory kawałek pizzy. Jeśli się odważysz możesz jako prawdziwy Polak spróbować fugazzy. Fugazza to tradycyjna pizza z ogromną (naprawdę OGROMNĄ) ilością cebuli. Nam nie smakowało, ale z przyjemnością usłyszymy Twój werdykt.
lokalizacja: Av. Corrientes 1368 godziny otwarcia: niedziela-czwartek 11:00-1:00, piątek-sobota 11:00-2:00
La Reverde Parrillita Vegana
Argentyńczycy kochają mięso a tradycyjne parrillas spotkasz w całym mieście. Kupa grillowanego mięsa o północy? Nie jest to tutaj nic nadzwyczajnego. Będąc wegetarianinem lub weganem pewnie myślisz sobie, że w tym przypadku musisz odpuścić sobie tradycję – nic bardziej mylnego! Znaleźliśmy rozwiązanie, a jest nim… wegańska parrilla! My zamówiliśmy wegańskiego steka i wegańskiego choripan (lokalny hot-dog) z sosem chimichurri i było to najbardziej mięsne nie-mięso jakie kiedykolwiek jedliśmy. Burgery z quinoi są smaczne i uwielbiamy je, ale nie okłamujemy się – z tłustym i słonym smakiem grillowanego mięsa mają niewiele wspólnego. Dlatego właśnie dla nas to miejsce było absolutnym hitem. Szczególnie choripan przypadł nam do gustu – koniecznie spróbujcie! Porcje są ogromne. Ceny przyjazne – za kolację dla dwóch osób, która z łatwością nakarmiłaby trzy, i piwko zapłaciliśmy 900 peso.
lokalizacja: Montevideo 40 godziny otwarcia: niedziela-czwartek 20:00-23:30, piątek-sobota 20:00-00:00
Desnivel, San Telmo
Dla tych, którym wegańskie mięso nie wystarcza (ale chociaż spróbujcie w ramach eksperymentu!) albo po prostu dla tych, którzy chcą na własnej skórze przekonać się czy mięso faktycznie smakuje lepiej w Argentynie też coś mamy. Nie jedliśmy tutaj, ale słyszeliśmy same dobre opinie plus wszystko wyglądało naprawdę dobrze i świeżo! Jest to bardzo popularne miejsce więc może być tłoczno o każdej porze.
lokalizacja: Defensa 855 godziny otwarcia: poniedziałek 18:00-00:00, wtorek-sobota 12:00-1:00, niedziela 12:00-0:00
Loving Hut, Palermo
Znalezienie wegetariańskich i wegańskich knajpek w Buenos Aires jest bajecznie proste. Loving Hut stało się jednym z naszych ulubionych. Aktualnie mają naprawdę fajną promocję – jeśli zamawiasz dwa identyczne burgery dostajesz wielki dzban pysznej lemoniady za darmo. Za całość płacisz 600 peso (co pozwala trochę zaoszczędzić, bo jeden burger kosztuje średnio 320 peso i dodają do niego tylko szklankę napoju). Porcje są obfite i smaczne. Naszym ulubionym daniem był klasyczny burger z wege bekonem, ale kanapka z seitanem ze zdjęcia też dawała radę. Późnym wieczorem robi się tu bardzo tłoczno – ale nie jest to nic niezwykłego w Buenos Aires o czym możesz przeczytać w naszym poście. Co zaskoczyło nas najbardziej w Buenos Aires!.
Casa Munay, Palermo
Ta urocza wegetariańska knajpka (która funkcjonuje też jako mały sklepik z organicznym produktami) była naprawdę cudowną niespodzianką jeśli chodzi o pyszne jedzenie i przytulną atmosferę. Na swoje zamówienie trzeba troszkę poczekać (czas umili ci darmowe czekadełko), ale jedzenie jest tego warte. Czuć, że wszystko jest świeże, aromatyczne i przyrządzone od serca. Bardzo smakowała nam kanapka z grillowanymi pieczarkami serwowana z pieczonymi ziemniakami i ryż w stylu azjatyckim. Za obiad, który dobrze nakarmił naszą dwójkę, zapłaciliśmy 690 peso.
La Areperia de Buenos Aires, Palermo
Trafiliśmy tu przez przypadek, bo miejsce, do którego oryginalnie chcieliśmy się wybrać okazało się zamknięte. To był naprawdę szczęśliwy przypadek! To miejsce, jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się w arepas. Arepas są to placki z mąki kukurydzianej, typowe dla kuchni kolumbijskiej lub wenezuelskiej. Można wybrać sobie różne dodatki do swojego placka – Diana wybrała guacamole i pieczone pomidorki i było to absolutnie przepyszne połączenie. Marcin zdecydował się na dwa rodzaje empanadas. Te z serem serwowane są z sosem marakuja-mango i okazały się prawdziwym hitem. Koniecznie ich spróbujcie jeśli kiedyś tam traficie. Poszliśmy tam w czasie ich happy hour (12:30-16:00) i za jedzenie dla dwóch osób zapłaciliśmy 540 peso (porcje nie są duże, ale naprawdę jest to taki typ miejsca, gdzie wszystko nam smakowało!).
lokalizacja: Bonpland 2430 godziny otwarcia: wtorek-piątek 12:30-16:00, 18:00-00:00, sobota 13:00-00:00, niedziela 13:00-23:00, zamknięte w poniedziałki
Hamburga - Casa de Hamburguesas, Palermo
Jeśli najdzie cię ochota na klasycznego wołowego burgera możesz śmiało zajrzeć tutaj (Marcin jadł wołowinę pierwszy raz od prawie roku i zaaprobował tę miejscówkę!). Są też opcje wegetariańska i wegańska – próbowaliśmy tej pierwszej z bakłażanem i dużą ilością sera. Była w porządku, ale ciężko było ją zjeść bez sztućców. Porcje są duże, a frytki bardzo smaczne. Za burgera zapłacisz pomiędzy 300-350 peso.
lokalizacja: Tomas Nother 771 godziny otwarcia: niedziela-czwartek 12:00-00:00, piątek-sobota 12:00-01:00
La Vianda Take-out, Barracas
W Buenos Aires spotkasz wiele miejsc oferujących jedzenie na wynos. W knajpkach tych za niewielką kwotę można najeść się smacznie i do syta – sami korzystaliśmy z tej opcji kilka razy. Najbardziej przypadł nam do gustu mały lokalik, na który trafiliśmy idąc z La Boca na station La Bombonera. La Vianda ma smaczny bar sałatkowy, sporo gotowych dań i wypieków, a to wszystko w cenie 30 peso za 100 gramów. Oczywiście nie fatyguj się tutaj specjalnie i wybierz się jedynie jak będziesz w pobliżu z pustym akurat brzuchem. Polecamy duży kawał jajecznej tarty z cukinią!
lokalizacja: Brandsen 1725 godziny otwarcia: poniedziałek-piątek 11:30-15:30, zamknięte w weekendy
El Hornero, San Telmo Food Market
San Telmo Food Market to super miejsce dla tych, którzy chcą skosztować wielu smaków za jednym zamachem. Nam bardzo spodobało się w piekarni El Hornero – serwują tam tradycyjne, wypiekane w piecu empanadas. Wybraliśmy trzy sztuki, każda z innym nadzieniem – z dynią, serem i cebulą oraz z chorizo – wszystkie smaczne i sporych rozmiarów. Trzy sztuki kosztują 200 peso i wystarczą jako mały posiłek. Zawsze można pójść dojeść na inne stoiska – a tych tutaj nie brakuje. Zaraz na przeciwko El Hornero znajduje się najpopularniejsze stoisko z szaszłykami, które smażą się i skwierczą na oczach gości. Market ten należy do jednego z ciekawszych miejsc gdzie można zjeść w Buenos.
lokalizacja: Chile 594
Cafe Tortoni
Cafe Tortoni to klasyk i pewnie i tak jest już na Twojej liście. My nie uważamy, że jest to miejsce, do którego koniecznie trzeba zajrzeć, ale jeśli masz czas i ochotę to śmiało. Możesz napić się kawy lub piwa albo zjeść pyszne churros z czekoladą. Jest tu tłoczno, a ceny są wyraźnie wyższe, ale takie są już uroki popularnych atrakcji turystycznych. W Cafe Tortoni organizowane są także pokazy tango. Jeśli jesteś czymś takim zainteresowany możesz zgłębić ten temat. Miejsca tego nie może zabraknąć na liście gdzie napić się i zjeść w Buenos Aires.
La Casa del Dulce de Leche, San Telmo
To ani kawiarnia ani restauracja, ale sklep poświęcony dulce de leche i różnym wariacjom na jego temat. Dlaczego więc to miejsce znalazło się na naszej liście? Bo jest tu mnóstwo rodzajów tego pysznego kremu i wszystkich można spróbować za darmo przed zakupem. Oszaleliśmy szczególnie dla kokosowej wersji tego słodkiego smarowidła. Marcin dodatkowo próbował też różnych alkoholi na bazie rumu – jego ulubiony smak to oczywiście dulce de leche. Koniecznie zajrzyj do tego miejsca w czasie spaceru po San Telmo, a gwarantujemy, że to będą twoje najsłodsze zakupy. Mówimy to jednak jako zadeklarowani miłośnicy dulce więc możliwe, że jesteśmy nieobiektywni.
lokalizacja: Defensa 1060 godziny otwarcia: poniedziałek-czwartek 10:00-20:00, piątek-niedziela 09:00-21:00
La Chopperia, Palermo
To była zdecydowanie nasza ulubiona miejscówka na szybkie piwko (lub dwa) w Palermo Soho mimo, że ciągle zmieniali ceny – w czasie zaledwie tygodnia ceny zmieniły się trzy razy! Serwują tutaj również piwka kraftowe, a jak zgłodniejesz możesz zamówić wielką porcję frytek lub nachosów. Bardzo lubiliśmy to miejsce i ciągle tam wracaliśmy, bo podobała nam się lokalizacja, kimat i miła obsługa. No i piwo, oczywiście. Zwykłe, półlitrowe piwo może mieć jakąkolwiek cenę między 80-120 peso – nigdy nie wiesz na jaką trafisz.
lokalizacja: Salvador 4795 godziny otwarcia: codziennie 16:00-3:00
Johnny B. Good, Puerto Madero
To akurat zdecydowanie bardziej eleganckie miejsce niż te, do których zwykle chodzimy, ale nie mogliśmy mu się oprzeć. Wpadliśmy tam parę razy trochę sobie dogodzić. Głównie z powodu bardzo fajnej opcji happy hour. Między 18:00 a 21:00 jest to najlepsze miejsce na drinki w rozsądnych cenach. Duże piwo kosztuje wtedy 100 peso, a sporych rozmiarów aperol spritz czy mojito 200 peso. Dodatkowo ktokolwiek jest odpowiedzialny za muzykę w tym miejscu naprawdę zna się na rzeczy, a czasami nawet można na zewnątrz posłuchać fajnej muzyki na żywo. Johnny B. Good serwuje też smaczne jedzenie – droższe niż wymienione na tej liście knajpy ale wciąż w dobrych cenach porównując do europejskich standardów.
Mamy nadzieję, że nasz krótki przewodnik pomoże uczynić twoją wycieczkę do Buenos Aires łatwiejszą i smaczniejszą, niezależnie od tego czy jesteś wegetarianinem, weganem, czy zadeklarowanym mięsożercą. Poniżej wstawiamy mapkę z zaznaczonymi wszystkimi miejscami z listy aby nawigacja była jeszcze prostsza. Jeśli wciąż jesteś w trakcie planowania swojego pobytu w argentyńskiej stolicy zerknij na nasz post „Co zobaczyć w Buenos Aires”. A jeśli kiedykolwiek trafisz do którejś z tych knajpek z naszego polecenia, daj nam znać w komentarzach – będzie nam bardzo miło.